Czesław - część II - Rzeczywistość
2009-09-07 16:21:39
·
1 komentarz
Czesiek wyszedł z przydrożnego rowu z mocnym postanowieniem, że jego noga więcej tam nie postanie. Było mu nieco zimno, ale fakt, że miał "nowe", używane buty dodawała mu otuchy i powodował, że asfalt, z którego zrobiona była jezdnia wydawał się dzisiaj mniej wredny. Sięgnął do kieszeni. W jednej poczuł znajomą fakturę swojej skóry.
- "Dziura" - pomyślał.
Sięgnął więc do drugiej kieszeni. Obok kilku drobniaków i jednej pięciozłotówki poczuł też kawałek papieru. Kieszeń Cześka dawno nie czuła dotyku banknotów. To nie mogło być to. Wyciągnął papier, rozwinął go i przeczytał:
"Dzisiaj o 18 piwo u "Darka""
Lubił takie niespodzianki. Anonimowe zaproszenie do najgorszego pubu w okolicy to rzecz, którą tygryski lubią najbardziej. I chociaż Czesław bardziej przypominał łysego kota dachowego po kilku zabiegach plastycznych twarzy niż tygrysa, to cała reszta się zgadzała. Lubił pić. Pił dużo i namiętnie od szesnastego roku życia. Zbliżał się już do czterdziestki, a jego majątek ograniczał się do ubrania sztuk jeden, 7 zł 20 gr i nowo zdobytych butów. Była jeszcze tajemnicza kartka...
Czesław - część I - Urwany film
2009-09-03 11:18:33
·
Skomentuj
Czesiek obudził się. Komórki w jego mózgu doszły do wniosku, że czas wstawać, więc uruchomiły mechanizm wstawający. "Moment" pomyślały komórki, "coś tu jest nie tak", po czym włączyły moduł oczootwierający.
Ciężkie czasy
2009-09-02 15:28:04
·
1 komentarz
Pisać każdy może, czasem lepiej, czasem Miodek