Łyknęłam Czerwone koszule i wzięłam sie za Wojnę starego człowieka. Jestem już w połowie. Chyba sie z panem Scalzim polubimy

:discordia też własnie skończyłem Czerwone Koszule, niestety mam smutną wiadomość Scalziego są przetłumaczone tylko trzy książki, drugi tom z siedmiu Wojny Starego Człowieka został wydany po polsku 7 lat temu

No normalnie chyba w oryginale będę czytał dalsze tomy

ja jade w oryginale od początku, choć tłumaczenie wygląda akurat porządnie. dobrze sie czyta.

Pan Scalzi dobrze zarobił na tym wątku
Znowu kasę wydałem

Niestety z seriami jest ten problem, że jeśli ktoś nie włada językiem angielskim w stopniu bdb, to ma często problem, kiedy tłumaczenia urywają się w połowie serii. Jestem w stanie czytać po ang. jedynie coś prostego na poziomie np. Harry'ego Pottera, no może z ciut bardziej zaawansowaną lekturą też dałabym sobie radę. Ale już coś ponad - odpada. Czerwone koszule przeczytała dosłownie za jednym zamachem, przez jedną noc. Sprawdzałam nawet potem co zostało jeszcze wydane po polsku i odpuściłam.
Co do głównego tematu tego posta, to tradycyjnie polecam Mieville'a oraz Imperium Czerni i Złota.