Lotnisko w PL
Bramki samoobsługowe dla paszportów biometrycznych. Te durnego typu, w których żeby przejść do drugiego etapu trzeba zeskanować paszport, więc gdy ktoś jest już w kabinie, osoba za nim może już skanować paszport. Pomijam że durni ludzie nie kumają, który palec mają zeskanować i kładą albo całą rękę, albo rękę na paszporcie
Klientka w kolejce obok może się juz skanować, ale stoi jak ciele... Mówię grzecznie:
- Może się pani już skanować...
- A nie, ja poczekam...
- Wie pani, opoźnia pani wszystkich...
- Ale to tylko dwie minuty...
- Pani 2 minuty i potem 2 i kolejne dwie i dwie i dwie i mamy dziesięć minut. Jak pani chce podziwiać terminal, to stanie pani na koncu kolejki. Tu ludzie maja bliskich co za parking płacą...
- A czemu pan jest niemiły?
- Nie, niemiły tylko empatyczny. Zwyczajnie biorę pod uwagę wspolpasażerów
Lub nie jest tożsame z albo, ale ja co przylot mam taką przygodę.