"Z powodu grasującego ducha nie możemy korzystać z komputerów ani z kuchenek. Czekamy na przyjazd Billa Murray'a i Dana Akroyda."
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą