« | następny » |
Oscar otwiera wszystkie drzwi w Hollywood
Pewien zwykły, szary człowiek udaje, że wygrał Oscara. Po co? Niech głos zabierze sam zainteresowany: „To była jedna z najlepszych nocy mojego życia. Sprawiłem, że mnóstwo osób było szczęśliwych jedynie przez fakt, że spotkali kogokolwiek, kto dostał Oscara!”. Chociaż przez jeden wieczór mógł poczuć się jak największy celebryta i jeść za darmo, bawić się do białego rana i korzystać z innych uciech zarezerwowanych jedynie dla tych najsławniejszych.
Zobacz najpopularniejsze tagi.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą