Szukaj Pokaż menu
Kiedy jakiś kretyn blokuje straż pożarną Kiedy jakiś kretyn blokuje straż pożarną Faceci tak niewiele potrzebują do szczęścia Faceci tak niewiele potrzebują do szczęścia

Erdogan rozdaje pieniądze bezpośrednio w lokalu wyborczym

14 maja odbyły się wybory prezydenckie i parlamentarne w Turcji. Sprawujący od 20 lat władzę w kraju Recep Tayyip Erdogan (w latach 2003–2014 jako premier, a od tego czasu jako prezydent) do samego końca starał się kupić sobie poparcie ludu, bez zażenowania rozdając pieniądze nawet w lokalu wyborczym. Tymczasem w marcu inflacja konsumencka (CPI) w Turcji wyniosła 50,51 proc., a jesienią ubiegłego roku sięgała niemal 90 proc.
W pierwszej turze wyborów prezydenckich Erdogan uzyskał 49.51 proc. poparcia. Jego konkurent – wspierany przez większość opozycji Kemal Kilicdaroglu – uzyskał 44.88 proc. głosów. Druga tura odbędzie się 28 maja.

W wyborach parlamentarnych próg przekroczyły trzy ugrupowania, tj. rządzący Sojusz Ludowy (49,37%), opozycyjny Sojusz Narodowy (35,12%) oraz kurdyjsko-lewicowy Sojusz Pracy i Wolności (10,53%). Frekwencja była rekordowa i wyniosła ok. 88%.

Wybory w Turcji mają także ogromne znaczenie międzynarodowe. Zwłaszcza w kontekście relacji Stambułu z Moskwą. - Chcemy stać się częścią cywilizowanego świata, a nie iść z Kremlem. Chcemy wolnych mediów i pełnej niezależności sądów. Erdogan nie myśli w ten sposób, on chce być jeszcze bardziej autorytarny – mówił w rozmowie z BBC Kilicdaroglu.
72   43  
72
Udostępnij na Facebooku
Następny
Podobne filmy

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą