Następca „krula” Korwina dobrze wszedł w jego buty. Pozujący na „wolnościowca” Mentzen jest za tym, żeby kobiety były zmuszane do rodzenia dzieci poczętych w wyniku gwałtu, bo chociaż „gwałt to mega niefajna rzecz”, to na aborcję zezwalać nie można. Religijny fundamentalizm u konserwatystów jest ważniejszy niż dramat kobiet i ich prawo wyboru.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą