Historia psa z pętlą ze sznurówki ściskającą mu szyję
Ktoś zawiązał mu pętlę ze sznurówki w młodości (narratorka podejrzewa, że ktoś zrobił to jako tanią obrożę), co spowodowało groteskową opuchliznę. Ten psiak był też potrącony przez samochód (złamana miednica) i miał w ciele szrapnele z pocisku. Tyle przetrwać i wyjść z tego nie będąc złamanym, zostając pogodnym... Szacun dla tych, co pomogli i dla psa.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą