W dzisiejszym odcinku Unia Europejska powalczy z uzależnieniami w grach, dzieci odprawią mszę, a gwiazda p0rno wystąpi w Wiedźminie 4.
Unia Europejska po raz kolejny postanowiła pochylić się nad
problemem dotyczącym uzależnienia od gier komputerowych wśród młodych ludzi.
Adriana Maldonado Lopez przygotowała
specjalny raport, który był przedmiotem głosowania w Parlamencie Europejskim. Dzięki
niemu ustalono, iż Unia powinna sporządzić solidną strategię, aby zadbać o
dobro młodych graczy.
Nasz raport ukazuje pozytywne cechy tej pionierskiej branży,
lecz także zwraca uwagę na ryzyka społeczne, o których musimy pamiętać, takie
jak wpływ gier na zdrowie psychiczne. To sprawy, które mogą w szczególny sposób
oddziaływać na młodszych graczy. Musimy w zharmonizowany sposób zadbać w ramach
wspólnoty o bezpieczeństwo konsumentów i szczególnie skupić się na osobach
młodych.
Wedle autorki raportu głównymi zagrożeniami są lootboxy,
mikropłatności, a nawet szkodliwe mechaniki w grach, takie jak zdobywanie
złota. Lopez uważa, iż twórcy powinni zaprzestać projektowania swoich gier w
taki sposób, aby wymuszały one na graczach szkodliwe zachowania.
Ubisoft ma ostatnimi czasy sporo problemów. Wiszący na
włosku strajk pracowników, spadek wartości firmy na giełdzie. Nie wygląda to za
dobrze… pewnie ktoś wewnątrz Ubisoftu pomyślał, że trzeba jakoś temu zaradzić i
postanowił zadbać o to, aby doszło do małego przecieku. Całkiem przypadkiem w
internecie pojawiła się lista 11 gier, jakie Ubisoft zamierza wydać między 1
kwietnia 2023 roku, a 31 marca 2024 roku.
Znajdują się tam zarówno większe, jak i mniejsze tytuły:
- The Division Heartland (Free to Play) - PS4, PS5, PC, Xbox
One, Xbox Series X/S, Amazon Luna
-
Avatar: Frontiers of Pandora - PS5, PC, Xbox Series X/S,
Amazon Luna
-
xDefiant (Free to Play) - PS4, PS5, PC, Xbox One, Xbox
Series X/S, Amazon Luna
-
Assassin’s Creed Mirage - PS4, PS5, PC, Xbox One, Xbox
Series X/S, Amazon Luna
-
Skull & Bones - PS5, PC, Xbox Series X/S, Amazon Luna
-
Project Orland (The Crew) - Unknown Platforms
-
Assassin’s Creed Nexus (Oculus 2)
-
The Division Resurgence (gra mobilna)
-
Rainbow 6 Mobile (gra mobilna)
-
Assassin’s Creed Jade (gra mobilna)
-
Assassin’s Creed (gra mobilna we współpracy z Netflixem).
Zapowiada się ciekawie. Ale czy to wystarczy? To się dopiero
okaże.
Pewna matka, ukrywająca się na Twitterze pod nickiem Carolyn
Velociraptor, postanowiła przeprowadzić mały eksperyment. Tyle mówi się o tym
Robloxie, tak wiele dzieciaków korzysta z tej platformy, że czasem człowieka zżera
ciekawość, aby sprawdzić, co takiego Roblox w sobie ma, że przyciąga całe rzesze
graczy w każdym wieku (choć szczególnie tych młodszych).
Dodatkowo nasza
Carolyn
ma za sobą bogatą przeszłość w branży gier komputerowych. Pracowała m.in. dla takich
gigantów jak Bethesda, BioWare, czy Ubisoft. Nie jest to więc pierwsza lepsza Grażyna,
której całe doświadczenie z grami opiera się na zarywaniu nocy w Candy Crush.
W tym miejscu chciałbym jednak wytłumaczyć, czym właściwie
jest ten cały Roblox, bo wielu z was może tego nie wiedzieć. Roblox to nie jest
zwykła gra, jak Wiedźmin czy Cyberpunk, ale cała platforma dająca graczom ogrom
możliwości. Jest to system tworzenia gier sieciowych, w których to sami
użytkownicy kreują rozgrywkę poprzez dodawanie nowych przedmiotów, tworzenie
własnych map itd. Można więc odtworzyć tam grę przypominającą Counter Strike’a,
jak również zainicjować prostą zabawę w chowanego.
Powróćmy więc do naszej Carolyn i tego, co odkryła w
Robloxie. Postanowiła spróbować jednej z gier i to, co tam zastała, sprawiło,
że nie była zadowolona:
W więcej niż kilku z
tych gier istnieją obszary, które wymuszają, aby postać pochyliła się przez
poślizgnięcie się w kałuży lub potrącenie przez innych graczy. W niektórych
przypadkach gra się glitchuje, przez co postać może utknąć w takiej pozycji.
To są gry dla pięciolatków. W tę konkretną grę w łazience
gra jednocześnie 3000 dzieci. Wystarczyła niecała minuta, by zaczęło się dziać
coś takiego, gdy moja postać utknęła w kałuży.
To jednak nie koniec. Na platformie znajdują się takie
tytuły, jak Survive Pepa Piggy, gdzie słodka świnka znana z kreskówki
emitowanej w telewizji goni swojego ojca z zakrwawionym nożem. A to tylko wierzchołek
góry lodowej, bo podobnych (a często nawet gorszych) tytułów przeznaczonych dla
wszystkich kategorii wiekowych jest znacznie, ale to znacznie więcej.
Tego typu problemy zaczęły ponoć pojawiać się dopiero
ostatnimi czasy. Wszystko przez lekceważący stosunek administracji Robloxa do moderacji
gier pojawiających się na ich platformie. Wcześniej robiono to ręcznie i to człowiek decydował, jaką kategorię wiekową powinna posiadać dana gra stworzona
przez użytkowników. Teraz decydują o tym… sami twórcy gier w Robloxie. Ci z
kolei celowo zaniżają kategorie wiekowe, aby ich tytuł mógł przyciągnąć większą
liczbę graczy, co przekłada się na większe zarobki dla nich (tak, w Robloxie
można zarabiać). I tak to wszystko się toczy…
Skoro już jesteśmy przy Robloxie, to grzechem byłoby nie
wspomnieć o prawdziwym hicie polskiego internetu, jaki niewątpliwie stanowią msze
odprawiane przez graczy. W sieci krąży bardzo wiele nagrań, na
których widzimy, jak gracze odwzorowują 1:1 całą liturgię w wirtualnym świecie.
Pojawiają się nawet takie elementy, jak przyjmowanie komunii przez osoby uczestniczące
w mszy, czy… czytanie ogłoszeń parafialnych.
W Robloxie jest bowiem kilka społeczności, które zajmują się
odtwarzaniem mszy. Tą najbardziej medialną jest społeczność skupiona wokół
katedry na Jasnej Górze – gracze odtworzyli ją z ogromną dbałością o wszelkie
detale.
Temat był szeroko komentowany nawet przez prawdziwych
księży. Zdecydowana większość z nich twierdzi, że to dobrze, iż dzieci i
młodzież interesują się naukami Kościoła, nawet jeśli ma się to odbywać poprzez
Robloxa.
https://youtu.be/JQwoVB2ZV7UW tym miejscu należy jednak wspomnieć, że msze w Robloxie
nie stanowią żadnej nowości i są organizowane już od dobrych kilku/kilkunastu
miesięcy. Po prostu umieszczenie nagrań z nich na TikToku sprawiło, że zaczęły cieszyć
się większym zainteresowaniem. Bierze w nich udział zwykle 700 osób (bo tyle
może maksymalnie pomieścić jeden serwer Robloxa), a pozostałe często kilka
tysięcy przebywa w tym czasie na discordzie danej diecezji robloxowej.
Jest to bardzo zawiły i głęboki temat, ponieważ młodzież i
dzieci, które to organizują w niektórych przypadkach nie traktują tego, jako
zabawy, czy próby naśmiewania się z Kościoła, ale jako ewangelizację młodzieży.
Powstały nawet specjalne robloxowe seminaria, gdzie szkoleni są przyszli
kapłani.
Spore zamieszanie w sieci wywołał ostatnio post jednej z polskich
gwiazd filmów dla dorosłych – Bunny Marthy. Wstawiła ona zdjęcie, na którym
widzimy jej uśmiechniętą twarz pełną kropek i baner z gry Wiedźmin: Dziki Gon
za plecami. Zdjęcie opatrzone jest podpisem: Jestem dzisiaj biedronką widzowie.
Użytkownicy od razu zaczęli spekulować, co może to wszystko
oznaczać. Wielu z nich wysnuło wniosek, że buźka Marthy pojawi się w kolejnej
produkcji CD Projektu – czyli prawdopodobnie Wiedźminie 4. Te charakterystyczne
kropki to element technologii motion capture, służącej do tworzenia animacji
postaci.
Za poparciem tej teorii stałoby zaproszenie do współpracy przy
Cyberpunku samej Sashy Grey.
Do wszystkich tych rewelacji postanowili odnieść się również
sami twórcy Wiedźmina i... zaprzeczyli oni wszelkim plotkom w kilku słowach:
CD PROJEKT RED nie współpracuje z Bunny Marthy, a miejsce ze
zdjęcia nie jest naszym studiem mocap.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą