Szukaj Pokaż menu

5 mitologicznych stworzeń, które naprawdę istnieją!

78 371  
364   52  
A więc śmiejesz się ze mnie tyko dlatego, że wierzę w jednorożce, smoki, oraz w yeti? Ciekawe, jak bardzo będzie ci głupio, gdy jacyś biolodzy, podczas prac badawczych nad zwyczajami godowymi wędrownych motyli, przypadkiem natrafią na żywy okaz Sasquatcha! Myślisz, że to niemożliwe? Cóż, historia lubi się powtarzać, a wiele zwierząt, które niegdyś uznawano za stworzenia z legend i ludowych podań, nieoczekiwanie dla ludzi nauki, okazywało się całkiem realne.

Kolekcja interesujących zdjęć XCII - góra śmieci na Mount Evereście

60 581  
371   44  
W dzisiejszym odcinku między innymi znikająca droga, luksusowy aparat i domek Hobbitów.

Sprzątaczki dzielą się dziwnymi znaleziskami, na jakie trafiły w domach klientów

72 794  
254   41  
Kto powiedział, że praca gosposi musi być nudna? Wszystko zależy przecież od tego, jacy klienci nam się trafią.

#1.

Kiedy byłam nastolatką, pracowałam jako sprzątaczka w hotelu. Pamiętam, że razem z innymi dziewczynami często znajdowałyśmy obrączki ślubne wciśnięte gdzieś pod materac, lub włożone do szuflady szafki nocnej. Może i nic w tym obrzydliwego, ale to było zawsze dla mnie smutne.
- erineverywhere

#2.

Ktoś zrobił dwójkę pod prysznicem. Znalazłem to dopiero wtedy, kiedy w to wdepnąłem.
- sessafresh

#3.

Gumowego, wibrującego przyjaciela... i na dodatek był wciąż wilgotny.
- GetColdCocked

#4.

W 2004 pracowałam jako pomoc domowa u jednych sąsiadów. Może nie znalazłam tam nic obrzydliwego, ale na każdym kroku mieli zainstalowane telefony stacjonarne. Były przy każdym łóżku po obu stronach, były przy wannie, przy wejściu, obok stolika kawowego... dosłownie wszędzie. Zawsze zastanawiałam się, co oni takiego robią, że potrzebują mieć wszędzie telefony stacjonarne.
- cathartic_caper

#5.

Moja mama sprzątała u ludzi. Jeden koleś przed jej przyjazdem rozsmarował swoje fekalia pod prysznicem. Po drugim razie zrezygnowała ze świadczenia swoich usług temu klientowi.
- WIENER_POOP

#6.

Pod komodą znalazłam szklane oko.
- SoberHungry

#7.

Nie jestem gosposią, ale pracuję jako monter i serwisant klimatyzacji. Często dostaję klucze do mieszkań klientów, abym mógł zrobić swoje, kiedy ich nie ma w domu. Pewnego razu wszedłem i zastałem brandzlującego się kolesia ze słuchawkami na uszach. Nawet mnie nie zauważył, więc obróciłem się i wyszedłem. Wróciłem po 30 minutach, a on na wejściu próbował mi uścisnąć rękę. Poklepałem go tylko po ramieniu na przywitanie.
- jtack13

#8.

W dzieciństwie mieliśmy gosposię i była niesamowita. W moim pokoju często walały się puszki po piwie, resztki zioła, albo brudne bonga. Ona nie dość, że nic nie mówiła rodzicom, to jeszcze myła moje bonga, kiedy było trzeba, wyrzucała puszki po piwie i radziła, żebym lepiej ukrywał swoje palenie.

Dlatego po czasie zacząłem zostawiać jej 5-dolarówki w swoim pokoju, jako napiwek.
- 20yearoldalcoholic

#9.

Mieliśmy klienta, którego odwiedzałyśmy regularnie dwa razy w tygodniu. W jego domu oczywiście był bałagan, jednak wszystko w granicach rozsądku. Mieszkała z nimi jednak taka kobieta - chyba siostra pana domu, czy coś takiego. Niestety cioteczka nie uznawała produktów dla kobiet, więc kiedy miała okres, po prostu krwawiła na wszystko dookoła. To było obrzydliwe.
- justmeSHH

#10.

W liceum w trakcie wakacji dorabiałam sobie sprzątając u ludzi z sąsiedztwa. Nie byłam zbyt popularna ani lubiana w szkole. Ot, taka sobie szara myszka. Jednak jednym z moich klientów byli rodzice takiego "popularnego chłopaka" ze szkoły.

Pewnego razu sprzątałam u nich w łazience, aż nagle drzwi się otworzyły i wszedł ten chłopak... nie miał na sobie nawet bielizny. Spojrzał na mnie, zaczął krzyczeć i pobiegł do pokoju. Później w szkole nie chciał mi nawet spojrzeć w oczy.
- cuteflipflops

#11.

Co tydzień sprzątałam dom starszego brata, żeby sobie trochę dorobić. Raz znalazłam zużytą prezerwatywę, a raz całą stertę pisemek dla dorosłych.

Nie zrozumcie mnie źle, nie odmawiałam mu możliwości korzystania z tych rzeczy, jednak dziwnie było znajdować takie coś wśród gratów swojego rodzonego brata.
- stayathomekindalady

#12.

Znalazłam książkę o historii alfonsów. Zawierała również szczegółową instrukcję, jak zostać takim alfonsem.
- the10thLetter808
254
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Kolekcja interesujących zdjęć XCII - góra śmieci na Mount Evereście
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu 7 zwariowanych ciekawostek z odległego Kazachstanu
Przejdź do artykułu Każda rodzina ma jedną, bardzo dziwną zasadę - internauci postanowili podzielić się swoimi
Przejdź do artykułu 12 faktów o pasie cnoty. Rzeczywistość była dość brutalna
Przejdź do artykułu Oto jacy byli celebryci w swoich szkolnych latach
Przejdź do artykułu Memy, które przyniosą ci odrobinę uśmiechu LV
Przejdź do artykułu Spowiedź masowego mordercy, czyli jestem producentem żywności
Przejdź do artykułu Mistrzowie Internetu – Dzień jak co dzień w Ordo Iuris
Przejdź do artykułu Mistrzowie drugiego planu VI
Przejdź do artykułu Dobre rady dotyczące dorosłego życia, których nie dali nam rodzice

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą