Nasi dzisiejsi bohaterowie są przedstawicielami różnych zawodów i dziś powierzą nam kilka sekrecików ze swojej branży, o których mogliście nie wiedzieć.
Witajcie po dłuższej przerwie. Dziś policzymy napletki Jezusa, poznamy szczęśliwego posiadacza Mustanga oraz kopniemy z półobrotu...
#1. Skrócić i wyrzucić
W 1886 roku w Japonii wyszła rosyjska powieść, która w japońskim przekładzie otrzymała tytuł "Płaczące kwiaty i żałobne wierzby. Ostatnie popioły krwawych bitew w północnej Europie". Książka była dość cienka. Tłumacz Mori Taj wyjaśnił, że w oryginale było sporo zbędnego tekstu, dlatego postanowił wyrzucić niepotrzebne i zostawił to, co najważniejsze - wątek miłosny. Tak Japonia poznała "Wojnę i pokój".
#2. Drób w pepegach
Nebraska, nagrobek gąsiora Andy'ego, który urodził się bez stóp, a jego właściciel nauczył pisklę chodzić w dziecięcych tenisówkach w rozmiarze zero.
#3. Przypadek?
Badaczka gigantycznych rysunków z Nazca w Peru, niemiecka guwernantka Maria Reiche, sama miała pięć palców u jednej dłoni, a cztery u drugiej.
#4. Udany zakup
Pierwszy wyprodukowany przedseryjnie Ford Mustang został omyłkowo sprzedany pilotowi Stanleyowi Tuckerowi z Kanady, który kupił go w St. John's w Nowej Fundlandii na dzień przed rozpoczęciem oficjalnej sprzedaży. Mustang numer seryjny 1 był pomalowany na kolor Wimbledon White, z numerem VIN 5F08F100001. Pracownicy Forda próbowali odkupić samochód, ale Tucker odrzucił ich ofertę. Tymczasem sprzedaż Mustanga biła wszelkie rekordy. Kiedy w 1966 roku zbliżała się premiera milionowego samochodu, Ford zaoferował kapitanowi wymianę numeru 1 na 1 000 000 w dowolnej konfiguracji. Tucker zgodził się i otrzymał srebrny kabriolet ze wszystkimi opcjami, których sobie zażyczył. Wypełniając zlecenie, pokrył praktycznie cały arkusz opcji jednym dużym „X”.
Samochód był srebrnym kabrioletem z czarnym dachem, luksusowym czarnym wnętrzem z drewnianą kierownicą, stylowymi stalowymi kołami, skrzynią biegów Cruise-O-Matic, klimatyzacją, odtwarzaczem stereo, hamulcami tarczowymi. Wyposażony był nawet w telewizor Philco. Jedynym dodatkiem, którego Tucker nie wziął, był silnik 289 High Performance - miał krótszy okres gwarancji.
#5. Adolf w niemieckim kościele
Niemieckie miasto Viersen niedaleko Dusseldorfu. W katolickim kościele parafialnym św. Remigiusza widzimy niezwykły obraz. W tej postaci rozpoznawalne jest wszystko: te wąsy, te buty, fryzura ... Co robi Adolf Hitler na obrazie przedstawiającym dziewiątą stację Drogi Krzyżowej (kiedy Jezus Chrystus upada po raz trzeci)?
W kościele od 1955 roku wisi niemiecki dyktator. Na innych stacjach Drogi Krzyżowej widnieją wizerunki Stalina i Mussoliniego, a na przykład ósmy przystanek jest przypomnieniem pomyłkowego bombardowania Freiburga przez niemieckie siły powietrzne w 1940 roku. „Z teologicznego punktu widzenia należy to interpretować w taki sposób, że żadna siła na świecie, bez względu na to, jak bardzo jest totalitarna i bestialska, nie może nigdy pokonać Jezusa Chrystusa” - mówi miejscowy ksiądz Klugmann.
#6. Prawdziwa góra bogów
Olimp na Marsie to najwyższy szczyt w Układzie Słonecznym. 26 km. Trzy Everesty, jeden na drugim. Gdyby znajdowała się na Ziemi, góra zajęłaby prawie całą powierzchnię Francji.
#7. Jakie to prawdziwe!
Praca Donatasa Mockusa "Homo demokraticus" w Rydze. Autor uważa, że niektórzy ludzie po otrzymaniu władzy zamieniają się w potwora. W rezultacie wieloręka hybryda szuka zysku i kieruje się wyłącznie własnymi interesami osobistymi, a nie interesami społeczeństwa.
#8. Mały, ale wariat
Ten niesamowity człowiek urodził się niedaleko Norymbergi w 1674 roku i zmarł w wieku 65 lat. Był czterokrotnie żonaty, miał 14 dzieci i co najmniej 40 kochanek. Doskonale grał w kręgle i na kilkudziesięciu instrumentach muzycznych. Był erudytą, pisał z talentem, opanował sztukę mikrografii (rysunek składający się z linii tekstu, kresek tak małych, że nie można ich odczytać bez lupy). Opanował sztukę rzeźbienia w drewnie, precyzyjnie strzelał. Był podróżnikiem - podróżował po całej Europie.
Nazywał się Matthias Buchinger. Miał tylko 74 centymetry wzrostu. On, dziewiąte dziecko w rodzinie, od urodzenia nie miał rąk poniżej łokci ani nóg poniżej bioder.
#9. Cenne boskie napletki
Napletek Jezusa Chrystusa, odcięty mu ósmego dnia, był przez długi czas przechowywany w Watykanie i był bardzo popularną relikwią. Pielgrzymka do tej relikwii odpuszczała grzechy na dziesięć lat. Agnes Blannbekin w jednej z wizji poczuła w ustach napletek Jezusa. Święta Katarzyna ze Sieny wyobrażała sobie, że była zaręczona z Chrystusem. Nosiła jego napletek na palcu jak pierścionek.
W sumie w średniowieczu w różnych kościołach w Europie było od ośmiu do osiemnastu prawdziwych napletków Chrystusa. W 1900 roku wydano dekret, zgodnie z którym jakakolwiek dyskusja o najświętszym napletku w kręgach duchownych była karana ekskomuniką.
#10. Z wózkiem na zakupy
Największa rosyjska moneta. Kwadratowy miedziany rubel Katarzyny I. Wymiary 18 x 18 cm, grubość 5 mm. Waga 1,6 kg. Dziesięć takich „monet” ważyło dokładnie pud.
#11. Ryzyk-fizyk
Kiedy Madame Clicquot owdowiała, odziedziczyła bogate piwnice winiarskie. Zejście do tych piwnic było niebezpieczne z powodu eksplodujących butelek szampana. Dlatego do piwnic schodzono w specjalnych ubraniach chroniących przed odłamkami. Stąd słynne powiedzenie „Kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana”.
#12. "Słuszną linię ma nasza władza"...
W meksykańskim mieście Zacatecas powstała statua Dzieciątka Jezus o wadze 750 kg i wysokości 7 metrów. W święto Matki Boskiej Gromnicznej Jezus jest ubierany w fantazyjne sukienki i ozdabiany kwiatami.
#13. Ten złośliwy prankster, Mozart
Mozart bardzo nie lubił śpiewaczki operowej Adriany Ferrarese del Bene. Wiedząc, że ma ona tendencję do opuszczania podbródka przy wykonywaniu niskich tonów i zadzierania głowy do góry przy wysokich, Mozart skomponował dla niej utwór, w którym tonacja gwałtownie podwyższała się i obniżała, po to, aby kobieta "kiwała głową jak kura" na scenie.
#14. Nadzwyczajny siłacz
W 1995 roku mistrz wschodnich sztuk walki z Hong Kongu, Mo Ka Wang, zdołał podnieść z ziemi 120 kg ciężaru i unieść na 60 cm. Nie każdy może to zrobić nawet dwoma rękami. Pan Wang zrobił to jednym penisem we wzwodzie.
#15. Chuck Norris potrafi dzielić przez zero
W 1994 roku Chuck Norris szedł jedną z ulic Dallas w Teksasie, gdzie kręcono słynny serial Texas Rangers (Strażnicy Teksasu). W jednej z alejek podeszło do niego dwóch mężczyzn. Myśląc, że chcą poprosić o autograf, Chuck uśmiechnął się i zatrzymał. Mężczyźni podeszli blisko niego, a jeden z nich wyciągnął nóż i zażądał, by Chuck dał im portfel. Chuck zapytał ze zdumieniem: „Oszalałeś?”, na co otrzymał odpowiedź: „Wiemy, kim jesteś, masz pieniądze! Daj mi portfel, albo będziesz trupem!”.
Teraz musimy zrobić małą dygresję. Chuck Norris to nie tylko twardziel w filmach, w rzeczywistości ma kilka pasów w różnych typach sztuk walki. Między innymi: pierwszy dan w brazylijskim jiu-jitsu, 8 dan w taekwondo, Jeet Kune-do 9 dan (pod kierunkiem Bruce'a Lee), 10 dan w karate Shitō-ryū, 10 dan w tangsudo. Stworzył własny styl walki - Chun Kuk Do.
Gdyby rabusie mieli pistolety i byli co najmniej kilka metrów od Chucka, mieliby szansę. Ale oni stali bardzo blisko, z nożami... Cztery minuty później, kiedy przybyła policja, funkcjonariusze zastali dwóch nieszczęsnych bandytów ze złamanymi rękami i Chucka Norrisa w jego charakterystycznych dżinsach i kapeluszu. Rabusie wyjaśnili policji, że uważali, że walki Chucka w telewizji to ściema.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą