Hiszpanie dostali prezent. Zamiast sadzić cytrusy na swoich iberyjskich daczach, mogą sobie tej zimy ulepić bałwana i nazwać go Pedro. Oto bowiem z nieba sypnęło białe szaleństwo, pokrywając mięciutkim puchem ulice hiszpańskich miast. Podczas gdy większość obywateli ciska się śnieżkami i odkopuje swoje auta, znalazła się grupa dociekliwych osób, które zauważyły, że śnieg wcale nie jest naturalnym opadem atmosferycznym, ale wykonaną z plastiku imitacją! Sieć zalały filmiki, w których internauci zapalniczkami opalają śnieżne bryłki i z wielkim przejęciem komentują, że te nie tylko nie chcą topnieć, ale i pokrywają się sadzą. Czy to reptiliański spisek, sprytna manipulacja obrazem, efekt chemicznych oprysków, a może… Harry Potter?
W tym odcinku m.in. grzejnik, który po ustawieniu na najwyższą moc potrafi sfurać sam siebie, most dla ludzi w gumiakach (albo dla wysportowanych) oraz gniazdko dobrze ukryte w pokoju hotelowym.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą