23 sędziów na boisku, a wśród nich tylko jeden - jedyny uprawniony do mówienia - niewiele ma do powiedzenia. Czeka właśnie na powtórkę wideo, która wyjaśni, czy był 10-metrowy spalony, czy jednak nie.
Każdy z nas osobiście się spotkał lub zna z opowiadań znajomych problemy, jakie normalnemu człowiekowi potrafią tworzyć lokalne władze, wydawałoby się, że tylko z nudów i na złość spokojnemu obywatelowi. Władze tego miasteczka nie zdawały sobie jednak sprawy z kim zadarły. Naraziły się arboryście i zabrały mu coś, co bardzo kochał! To był błąd!
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą