Pewien dowcipniś, z braku odpowiednich stojaków dla rowerów w okolicy, postanowił zostawić swój rower na parkingu przeznaczonym dla samochodów. Jako że zdecydowana większość osiedli boryka się z problemami związanymi ze zbyt małą liczbą miejsc parkingowych, psikus cyklisty nie spotkał się ze zrozumieniem i uznaniem, a jego jednoślad dość szybko znalazł się w innym miejscu...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą