Szukaj Pokaż menu

Najdziwniejsze oczekiwania piłkarskich reprezentacji na Mistrzostwach Świata

161 758  
448   24  
Kto by pomyślał, że piłkarze mogą mieć wymagania większe niż Edyta Górniak i Mariah Carey razem wzięte. Zresztą kto by pomyślał, że chłopaki, których jedynym zajęciem jest bieganie w krótkich majtkach po zielonej trawce, mogą zarabiać miliony euro. To naprawdę potrafi zawrócić w głowie - i oto 10 tego przykładów, czyli czego życzą sobie reprezentacje, które pojechały na mundial do Brazylii.

#1. Francja

Mistrzowie internetu CX - Miejsce, do którego łatwiej wejść niż wyjść

126 536  
420   35  
W dzisiejszym odcinku m.in. początkujący kierowca BMW; kto za młodu to oglądał, a potem nie mógł spać w nocy; dlaczego Janusz Korwin-Mikke już nie kocha Rosji; gdzie na Ziemi miliony lat temu było Twoje miasto, jak uniknąć apokalipsy Zombie oraz hemoroidy, na które już żadna maść nie pomoże.

"Dzisiaj będę rozwoził do domu pijanych ludzi"

187 968  
877   28  
Alex, którego widzicie uśmiechniętego za kierownicą, zdecydował się pojechać do pobliskiego baru i za darmo rozwozić klientów do ich domów. Skąd ten pomysł?

Pierwszą grupą były dziewczyny z wieczoru panieńskiego. Alex pozwolił im puścić własną muzykę, nawet mimo tego że było to "Call me maybe"... puszczone dwa razy pod rząd!
Dziewczyny chciały nawet zostawić napiwek, ale Alex odmówił.


Cześć, mam na imię Alex.

Jeśli piłeś dzisiaj, chciałbym zaproponować ci podwózkę do domu. Dokładnie rok temu ktoś kogo znam, jadąc pod wpływem alkoholu, zabił człowieka. Aby uczcić pamięć tego, kto zginął chciałbym pomóc zapewnić bezpieczeństwo na drogach. Jutro mogę cię przywieźć z powrotem po samochód. Bezpiecznie dowiozę cię do domu.

Uparta imprezowiczka z przedniego fotela ukryła w schowku 38 dolarów, które zostaną przekazane na rzecz fundacji "Matki przeciwko prowadzeniu po alkoholu".



Później pojechało młode małżeństwo opijające zakup nowego domu. Skutki prowadzenia "pod wpływem" też mogą wykończyć finansowo.



Ten koleś twierdził, że brał udział w kręceniu teledysku do "We are the World" na rzecz Haiti w 2010. Nie ma powodu, żeby mu nie wierzyć. Powiedział też, że miał okazję poznać Justina Biebera. Cóż, nikt nie jest doskonały.



Jason (ten od teledysku) też chciał zapłacić za kurs, ale w zamian zobowiązał się do wpłacenia 20 dolarów na rzecz wyżej wspomnianej fundacji.



Alex jeździł tak przez 4 godziny. Nikt nie puścił pawia na tylnym siedzeniu, co już jest dużym sukcesem. Dzień zakończył w fast foodzie Taco.


Skąd pomysł na akcję?

Dokładnie rok temu, 22 czerwca 2013 roku Matthew Cordle jadąc po pijanemu zabił Vincenta Canzani. Stał się mordercą... Skontaktował się wtedy z Alexem i powiedział, że chciałby zmienić na lepsze życie dwóch osób. Powiedział Alexowi "Biorę całą odpowiedzialność za to, co zrobiłem".



Alex pomógł mu nakręcić, a później opublikował na swoim kanale film "Zabiłem człowieka", w którym opowiedział co zrobił - dodajmy, że film osiągnął 2 mln odsłon w ciągu 10 dni i został wyemitowany w wielu programach telewizyjnych. Matthew zgłosił się potem na komendę policji, został aresztowany i skazany na karę więzienia, którą właśnie odsiaduje.



" Because I said I would" ("Ponieważ powiedziałem, że to zrobię") to ruch społeczny, którego celem jest poprawa życia za pomocą obietnic, których dotrzymujemy. Najważniejszą obietnicą, jakiej możemy dotrzymać to "Nie będę prowadził pod wpływem alkoholu".

877
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Mistrzowie internetu CX - Miejsce, do którego łatwiej wejść niż wyjść
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu 15 zawodów, które już nie istnieją
Przejdź do artykułu Rzeczy, których nie wiecie o facetach*
Przejdź do artykułu Znajdź różnice - profesjonalny poradnik
Przejdź do artykułu Rzeczywistość potrafi być dziwniejsza niż fikcja
Przejdź do artykułu Typowe matki w akcji - jak tu ich nie kochać?
Przejdź do artykułu 21 osób, które rozwiązały swoje problemy w pomysłowy sposób
Przejdź do artykułu Ludzie, którzy mieli niesamowitego farta
Przejdź do artykułu Kobiety masowo zapisują się do szkoły seksu oralnego. Oto czego tam uczą
Przejdź do artykułu Znajomość internetowa, która zmieniła życie 30-letniego mężczyzny

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą