Witajcie! Zaczniemy i skończymy politykami, a do środka upchniemy pijaków, kochanków i księży. Siedziałem sobie w McDonaldsie. Nagle pojawił się Tusk. "I tak ci nikt nie uwierzy" - powiedział.
I zeżarł mi frytki, colę i ciastko jagodowe.
by Leszek_z_balkonu* * * * *
Mąż postanowił wziąć udział przy porodzie. Gdy tylko żona zaczęła rodzić ten fik - zemdlał. Co go ocucą to koleś znowu mdleje. W końcu na dłużej się ocknął.
- Gratulacje! Został pan ojcem!
- Syn czy córka?
- Córka!
- Och to dobrze... przynajmniej nie będzie się męczyć tak jak ja.
by leepsky* * * * *
Spotkałem starego kumpla. Opowiedział jak to żona zostawiła go 3 miesiące temu.
- I wiesz, - dokończył - coraz ciężej mi wstać z łóżka każdego dnia
- Depresja? - spytałem
- Nie, pościel się coraz bardziej klei
by boruwczyk* * * * *
Ksiądz rozmawia z rabinem:
- Co wy macie za pogrzeby? Wszyscy płaczą, krzyczą, posypują głowy popiołem. A u nas śpiewają, kwiaty znoszą, wypiją...
- Tak, też mi się bardziej podoba, jak waszych chowają.
by Peppone* * * * *
- Cześć Zośka. Co tam u Zenka?
- A od wczoraj zajęty. Zabawia się ze swoim nowym czteronożnym przyjacielem.
- Psa kupiliście??
- Nie. Stół w IKEA.
by Misiek666* * * * *
Robiłem krzyżówkę. W jednym haśle potrzebowałem pomocy, więc pytam żony:
- "to samo co zero", 3 litery, pierwsza "n". Coś ci przychodzi do głowy?
- Nic
Ech, po co ja w ogóle pytałem...
by boruwczyk* * * * *
Żona wita męża po powrocie z pubu:
- Jesteś pijany! . Pamiętasz co mi obiecałeś?, Że nie będziesz pić ...
- Proszę cię bądź cicho! Nie sądzisz, że widząc cię podwójnie jestem już wystarczająco ukarany?!
by lary* * * * *
Park. W parku ławka, a na ławce siedzi chłopak z dziewczyną. Dziewczyna siedzi na kolanach u chłopaka.
- Kochanie, może nazwałbyś mnie jakimś fajnym określeniem. Jakimś zwierzątkiem czy coś...
- Ok.. Kureczko Ty moja.
- A dlaczego akurat kureczko?
- Bo mi na jajkach usiadłaś.
by leepsky* * * * *
Rano na daczy żona pyta męża:
- Co będziesz dziś robił?
- Dół muszę wykopać. Metr na metr na metr.
- Po kiego nam trójkątny dół?!
by Peppone* * * * *
- Pan wzywał taksówkę?
- Tak.
- Kierowca zgłosił, że mu się samochód zepsuł, ale może pana odprowadzić na piechotę.
by Misiek666* * * * *
Zdzisław Nowak ogląda CNN. Występują szefowie światowych mocarstw.
Wywiad z Sarkozym:
- Z kim by się pan ożenił, gdyby nie był żonaty z Carlą Bruni?
- Z moją kochanką. Bo to typowo francuskie.
Nowak komentuje: - Debil.
Wywiad z Obamą:
- Z kim by się pan ożenił, gdyby nie był żonaty z Michelle?
- Z Michelle. Bo to typowo amerykańskie.
Nowak: - Debil.
Wywiad z Tuskiem:
- Z kim by się pan ożenił, gdyby nie był żonaty z Małgosią?
- Z Polską. Polska to moja jedyna miłość!
Nowak wstaje, podbiega i obejmuje telewizor:
- Prawdziwy Polak, dżentelmen i człowiek honoru! Wyruchał, więc się ożeni!
by Leszek_z_balkonu* * * * *
Dawno, dawno temu, 100 Wielopaków wstecz... Do kolektury wpada facet:
- Jaka jest kumulacja?
- Osiem baniek.
- Może wystarczy... a kiedy losowanie?
- W sobotę.
- Karwiaż, podatki mam w piątek zapłacić!
by Peppone
* * * * *
W autobusie:
- Młody człowieku, pan wybaczy, ale wydaje mi się, że niechcący nastąpił mi pan na nogę...
- Och, proszę wybaczyć!
- Nic, nic. Nie ma problemu. Inna sprawa, że ma pan szczęście, że trafił pan na kulturalną i inteligentną osobę. Ktoś inny mógłby pana nazwać debilem, albo w ryj przypi*rdolić...
by eM-Ski
* * * * *
Na skrzyżowaniu, przed światłami, w tył mercedesa wjeżdża audi. Z merca wyskakuje facet i zaczyna wydzierać się na młodego kierowcę audicy:
- Gnojku jeden, wiesz ile twój ojciec będzie musiał zapłacić za tę stłuczkę? Wiesz, kurw*a?!
- Wiem, wiem... Nie przeżywaj tak, tato.
by Leszek_z_balkonu
* * * * *
A tutaj znajdziecie cały Wielopak weekendowy CCCXLIX
Chcesz się jeszcze pośmiać? Zawsze możesz zajrzeć do naszej przepastnej kopalni dowcipów i poczytać 448 poprzednich odcinków Wielopaka Weekendowego... Życzymy dobrej zabawy!
Znasz świetny i nowy dowcip? To wrzuć go na nasze forum "Kawałki mięsne". Ale radzimy najpierw poczytać obszerne archiwa forum i strony głównej oraz korzystać z wyszukiwarki przed wrzuceniem czegokolwiek, sprawdzając czy nie jest to tzw. gwóźdź czyli coś, co już tutaj czytaliśmy. A wtedy być może to właśnie Ty za tydzień rozbawisz tysiące czytelników kolejnego Wielopaka weekendowego! |