Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Sławni panowie, sławne panie VIII

44 591  
205   4  
Dziś o wesołych Rosjanach z ich nieco specyficznym poczuciu humoru. A także o polarniku, bajkopisarzu oraz o filozofie. A wszyscy mają fajne poczucie humoru!

Hans Christian Andersen

Bajkopisarz duński Hans Christian Andersen znany był z tego, że nie dbał zupełnie o swój wygląd zewnętrzny. Jego stary, zniszczony i wytarty płaszcz znała cała Kopenhaga.
Pewnego razu jakiś człowiek zaczepił Andersena na ulicy i złośliwie zapytał:
- Ten nędzny przedmiot na głowie nazywa pan kapeluszem?
Bajkopisarz nie tracąc spokoju odrzekł:
- A ten nędzny przedmiot pod pana kapeluszem nazywa pan głową.

* * * * *

Roald Amundsen

Roald Amundsen opowiadał kiedyś w towarzystwie, że w czasie jednej nocy wyrosły mu 15 centymetrowe wąsy. Niektórzy z gości zaczęli kwestionować prawdziwość tego faktu.

- Ależ proszę państwa - wyjaśnił uczony - to była noc polarna.

Znakomity podróżnik i badacz polarny Roald Amundsen, był pewnego razu z wizytą u znajomych. Córka gospodarzy, dorastająca dziewczyna, chciała jakoś zabawić znakomitego gościa, z którym siedziała od kilku minut sama na uboczu. Nie wiedząc czym go zainteresować, nagle wpadła na - jej zdaniem - genialny pomysł:
- A może by pan obejrzał naszą lodówkę.

* * * * *

Jean Le Rond d'Alembert

- To nie do wiary - powiedział oburzony Abbe Voisenon po jednym z posiedzeń Akademii Francuskiej.
- Przypisują mi każde głupstwo tutaj powiedziane!
- Drogi prałacie - odrzekł mu d'Alembert - pan wie, że pożycza się tylko bogatym.

Francuski filozof i matematyk Jean Le Rond d'Alembert, wydawca i współtwórca Wielkiej Encyklopedii, zwrócił się do carycy Katarzyny II z prośbą o zwolnienie francuskich oficerów, wziętych do niewoli w Polsce, podczas walk konfederacji barskiej.
Caryca odpisała uprzejmie, stwierdzając między innymi:
- Nie mogę spełnić pańskiego żądania, gdyż ludzie ci są mi nieodzowni dla zaprowadzenia dobrych manier w moich prowincjach syberyjskich.

* * * * *

Marcel Achard

W czasie jednego ze spotkań literackich zapytano Marcela Acharda co sądzi o literatach.
Autor powiedział:
- Pisarz jest jak kobieta lekkiego prowadzenia: dlaczego pisze? Z początku dlatego, że mu to sprawia przyjemność, później, aby sprawić przyjemność innym, a w końcu - dla pieniędzy.

- Nie chciałbym za nic w świecie być drugim mężem wdowy - powiedział ktoś w obecności pisarza.
Wtedy Achard zauważył:
- Doprawdy? Wolałby pan być raczej tym pierwszym.

* * * * *

Konstanty Rokossowski

Rokossowski był bardzo przystojnym mężczyzną. Kiedy jego wojska stały w obronie, a jego kwatera była daleko z tyłu, w jakimś dworku, Rokossowski zaprosił do siebie Walentynę Sierową - aktorkę, kobietę o nieprzeciętnej urodzie, żonę pisarza Konstantego Simonowa. Gdy pobyt Walentyny u Rokossowskiego przedłużał się, Simonow poskarżył się Stalinowi. Na najbliższej odprawie u Stalina, omawiając sytuację na frontach, Stalin niespodziewanie zwrócił się do Rokossowskiego:
- Towarzyszu Rokossowski. Walentyna Sierowa to czyją jest żoną?
- Konstantego Simonowa - odpowiedział Rokossowski.
- Ja też tak sądzę - rzekł Stalin.
Rokossowski po powrocie z odprawy natychmiast odesłał Walentynę samolotem do męża.


Rokossowski siedział w łagrze 3 lata. Wybito mu wszystkie zęby i specjalnym urządzeniem łamano mu palce. Wreszcie, kiedy zbliżała się wojna został zwolniony, przyjęty do wojska i przydzielono mu dowództwo nad armią. Został wezwany na naradę sztabową. W pewnym momencie narady Stalin pyta:
- A co wy sądzicie o tym towarzyszu Rokossowski?
- Nie wiem, towarzyszu Stalin - odpowiada Rokossowski - siedziałem wtedy w łagrze.
- Też nie miał kiedy sobie wymyślić siedzenia w łagrze - burknął Stalin.

Oglądany: 44591x | Komentarzy: 4 | Okejek: 205 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

27.04

26.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało