Szukaj Pokaż menu

Pomysłowe skrytki

182 004  
1068   32  
Każdy z nas trzyma w domu jakieś kosztowności, biżuterię, pamiątki, pieniądze, rzeczy dla niego cenne w ten czy inny sposób. Jeśli nie chcesz powierzyć ich bankowi, to być może rozważysz sprawienie sobie jednego z poniższych sejfików.

#1. Schowek w szafce

Kliknij i zobacz więcej!

Niespodzianka toaletowa

60 061  
427   19  
Mieszkając w krajach tropikalnych można się rozkoszować ciepłą pogodą, pięknymi plażami, ale jako bonus czasem dostaje się rzeczy mniej przyjemne. Tylko wyobraź sobie, że z gazetką w ręku przysiadłeś bez zastanowienia na tym porcelanowym tronie...  z niespodziewanym gościem.

Miejsca, które trzeba zobaczyć przed śmiercią - Uluru

72 654  
498   6  
Na środku australijskiej pustyni wyłania się z ziemi ogromna bryła skalna. Święte i magiczne miejsce dla Aborygenów, z którym wiąże się wiele legend. Każda wyżłobiona rysa ma tutaj swoje własne znaczenie.
Kiedy Ziemia była jeszcze w fazie powstawania, znajdowała się w tzw. Epoce Snu (Tjukurpa). W rozumieniu Aborygenów nie był to jednak sen jaki znamy, lecz bardziej duchowe przedstawienie wszystkiego co dookoła widzimy.



W tym właśnie okresie świat zamieszkiwały bardzo dziwne istoty. Połączenie zwierząt i ludzi z nadnaturalnymi mocami, wśród których był między innymi naród pytona dywanowego (Yankunytjatjara) i naród zajęczego kangura (Pitjantjatjara) - obydwa związane ze skałą.




Obydwa narody podejmowały dalekie wyprawy, aby polować czy zbierać owoce. Tam, gdzie się zatrzymywały, krajobraz ulegał zmianie - powstawały święte skały i sadzawki z wodą. W miejscach tych również rozpoczynały żywot rodziny Aborygenów.



Wędrując tak przez pustynie, narody tworzyły rozległy system ścieżek, zwanych później Sennymi Drogami. Ich położenie było później przekazywane z pokolenia na pokolenie przez opowieści, malowidła, pieśni i rytuały. Uluru jest jednym z punktów orientacyjnych pośród wspomnianych szlaków. Nosi ono na sobie ślady różnych wydarzeń, które opisywane były w legendach pierwotnych mieszkańców tej ziemi.



W spływającej po ścianach wodzie Aborygeni dostrzegają krew ludzi jadowitego węża. Było to wojownicze plemię z południa, które zaatakowało kiedyś naród pytona dywanowego. Walkę pomogła im wygrać matka-ziemia, Bulari, która zesłała na najeźdźców chmurę śmierci i choroby.



Naród zajęczego kangura również wspomina w swoich legendach o ciężkich czasach. Pewnego razu wrogi im lud zesłał na nich złego dingo o imieniu Kulpunya. Jedyne co mogło ich ocalić, to dalekie zajęcze skoki. Ślady ich stóp przedstawiają dziś jaskinie, rozciągające się u podnóży skały.



Miejsce to jest nad wyraz piękne i magiczne. Aborygeni nie są zadowoleni z turystycznych wycieczek, ale jeśli okaże im się należyty szacunek, można śmiało myśleć o dalekiej podróży i odkładać pieniążki na bilet. Widok Uluru podczas wschodów i zachodów słońca jest tego warty.


















Foto: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16
498
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Niespodzianka toaletowa
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Faktopedia – Wyjątkowe wkładki do butów
Przejdź do artykułu Miejsca, które trzeba zobaczyć przed śmiercią - Monument Valley
Przejdź do artykułu Idioci są wśród nas IV
Przejdź do artykułu Miejsca, które trzeba zobaczyć przed śmiercią - Kanion Antylopy
Przejdź do artykułu Liczniki i kokpity w samochodach, które wyprzedziły swoje czasy
Przejdź do artykułu Miejsca, które trzeba zobaczyć przed śmiercią - Khajuraho
Przejdź do artykułu Najbardziej januszowe teksty, jakie pracownicy słyszeli w sklepie II
Przejdź do artykułu Z poradnika podrywacza - najlepszy afrodyzjak na kobiety
Przejdź do artykułu Miejsca, które trzeba zobaczyć przed śmiercią - The Wave z Arizony

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą