Wojenny przekaz marketingowy jest jasny - oszczędzaj wszystko, nie wdawaj się w dyskusje o kosztach wojny, religijnych i nie zdradzaj tajemnic państwowych. Prawie jak w obecnych czasach kryzysu.
Moda na kapelusze z mięsa narodziła się i wielką świetność przeżywała około 2005 roku, kiedy zwolennicy tradycyjnego sposobu odżywiania zjednoczyli się w internecie, by przekazać światu jedną wiadomość "wegetarianie się mylą, mięso jest ok". Na stronie Hats of Meat przekonaliśmy się o tym na własne oczy.
W zasadzie to pewnie nikt się nie skusi, ale jeśli zechcesz zrobić sobie taką czapeczkę z mięsa (i użyjesz więcej niż 3 parówki) to wyślij je do webmastera Hats of Meat, a jak kopię puścisz do mnie (joe(at)joemonster.org) to się jakieś konto Superbojownika znajdzie od ręki. Ale nie będzie chętnych, kto by się chciał mięsem zabawiać... :-)
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą